24.02.2016

SZAŁ NA #BROKAT

Heeej :)

Mimo tego, że mamy post i jest to raczej spokojniejszy czas, to postanowiłam trochę zaszaleć. Mało imprez, pogoda niczemu nie sprzyja no i wszyscy czekamy na wiosnę :D Ale ostatnio, będąc w całkiem przyjemniej, lokalnej drogerii natknęłam się na dwa odcienie brokatów marki Donegal. Ta firma zajmuje się produkcją akcesoriów kosmetycznych wszelkiej maści, raczej tańszych. Kosztowały 4 zł za sztukę - biorę! Chciałam wypróbować, bo nigdy wcześniej nie przyklejałam na powieki normalnego brokatu. A, że chciałam być taka glow i glitter to wzięłam ;-) 

Ku mojemu zaskoczeniu, brokat okazał się fajny! Przede wszystkim kolory jakie dostałam (czyli 2 ostatnie :p ) są świetne: pierwszy to miedziany połyskujący na złoty, kremowy i ciepły brąz oraz drugi czerwony opalizujący na czarny, wiśniowy i niebieski. Zakochałam się w tym miedzianym; ostatnio w ogóle maluję się ciągle w ciepłych kolorach, stąd to uwielbienie.











Brokaty z donegala to idealna opcja, jak chce się poeksperymenować z makijażem. Są tanie, ale dają bardzo ciekawy efekt. Wiadomo, że takich błyskotek nie używa się na co dzień, ani nawet od święta, tylko na jakieś ekstra bale; można się nimi pobawić. ;) Sam brokat jest dość gruby, przyklejenie go na duraline to nie takie łatwe zadanie. Najlepiej wklepać go palcem, wtedy się nie osypuje i dobrze przylega do powieki. Ewentualne krawędzie można wyrównać płaskim pędzelkiem. 












Zapraszam do tutorialu





  1. Na całą powiekę aż pod łuk brwiowy nałożyłam bazę - Maybelline Color Tattoo creame the nude








 2. Załamanie i dolna powiekę obficie podkreśliłam matowym, ciepłym brązem - bronzer honolulu 








 3. Matowym, ciemnym brązem (MUR Flawless) ukształtowałam zew. kącik w kocie oko. Dołożyłam też trochę tego koloru w wew. kącik, by uwydatnić spojrzenie.






4. (za hilara nie wiem jak w tych zdjęciach działał balans bieli, really) Na środek powieki nałożyłam opalizujący, miedziany cień ( Essence, 70 fox in the box) 





 5. W wewnętrznej części dolnej powieki postawiłam na szampańsko różowy, połyskujący cień z paletki MUR Flawless Shimmer Heart. Kącik zaznaczyłam matowym, kremowym cieniem. 







6. Narysowałam kreskę.













7. Nałożyłam brokat na większość górnej powieki. Najpierw palec lekko zamoczyłam w duraline, potem w brokat i naniosłam na powiekę. Krawędzie wyrównałam pędzelkiem.





Wytuszowałam i dokleiłam sztuczne rzęsy. Linię wodna zrysowałam cielistą kredką.












Akurat tutaj mam zdjęcie wykonane w naturalnym świetle. W końcu miałam taką okazję, bo zwykle tutoriale robię wieczorami lub w nocy, kiedy to muszę posiłkować się lampą. 

Jam Wam się podoba taki efekt na powiece? Myślałam na początku, że wykorzystam ten brokat jako akcent, ale tak mi się spodobał, że postawiłam na większą część powieki, a co mi tam! :D


Pozdroxy
:*

10.02.2016

NIEZBĘDNIK PANNY MŁODEJ - CZ. I PRZYGOTOWANIA

Hej dziewczyny! 

Panny Młode, które w tym roku wyjdą za mąż na pewno mają już rozplanowane i przemyślane większość spraw związanych z tą ważną datą. Czy do tego zalicza się również makijaż, wygląd cery i skóry? Z tym bywa różnie. Dzisiejsza notka to garść informacji, które mogą się przydać właśnie podczas przygotowania samej siebie do tej ważnej daty. Dzisiaj pokażę Ci od kiedy mniej więcej zacząć dbać o swoją skórę, jakie zabiegi Ci się przydadzą, by w ten jedyny dzień wyglądać perfekcyjnie. 


3 - 4 MIESIĄCE PRZED WAŻNĄ DATĄ

 - mniej więcej od tego czasu należy przygotowywać swoją skórę i cerę do tego, by w dniu ślubu wyglądały nieskazitelnie. Kilka miesięcy pozwoli na dobranie odpowiedniej pielęgnacji twarzy i innych problematycznych miejsc np pleców z trądzikiem lub podrażnionych od golenia łydek.

Dobór kosmetyków do pielęgnacji twarzy jest ogromnie ważny, a bardzo często pomijany. Niestety, ale gdy skóra jest przesuszona, odwodniona i aż szorstka, to nie ma opcji, nie będzie to dobrze wyglądać nawet w najlepszym makijażu świata. To samo tyczy się niedoskonałości, zaskórników. Oczywiście, można nałożyć mocno nawilżający krem, potem podkład, ale tak mocno przesuszona cera wchłonie go od razu i po kilku godzinach suche skórki i tak wyjdą na pierwszy plan.

Tak samo, jak twarz będzie odwodniona lub mocno przetłuszczająca się (co też czasami świadczy o nikłym nawilżaniu) makijaż będzie mniej trwały. W przypadku - cery suchej - nie "przyczepi" się odpowiednio; cery tłustej - będzie spływać.

W dodatku, w tym ważnym dniu na Ciebie zwrócona jest największa uwaga - gości, fotografa, operatora kamery, zespołu, obsługi restauracji... czyli wszystkich dookoła. Lepiej przyłożyć się wcześniej i zadbać o siebie, by uniknąć dziwnych spojrzeń cioci, kuzynów, którzy widzą Cię z wystającymi spod podkładu krostkami lub skórkami.

Dlatego...
  • zdiagnozuj jaki masz typ cery:
sucha/wrażliwa - przesuszona na większości twarzy, zwłaszcza na policzkach, nosie; łuszcząca się. Ma tendencje do reakcji alergicznych.
mieszana - przesuszona na policzkach, przetłuszczająca się na czole, nosie i brodzie. Ma tendencje do wyprysków.
tłusta/trądzikowa - mocno się przetłuszcza na większości twarzy; ma dużo niedoskonałości, zaczerwienienia, blizny potrądzikowe
To główne 3 typy cery. Jeśli masz problem z określeniem tego jaki masz typ, zapisz się do dermatologa. Z pewnością powie i doradzi co masz z nią zrobić.
 
  •  dobierz krem i sposób oczyszczania twarzy odpowiedni do cery. Pamiętaj o nawilżaniu! Nawet cera tłusta tego potrzebuje! Najlepiej nawilżanie zostawić na noc - przy cerze suchej sprawdzą się tłuste kremy, sera lub olejki. Cera mieszana i tłusta polubi lżejsze kremy nawilżające i maseczki.
  •   pamiętaj o oczyszczaniu - codziennie dokładnie zmywaj makijaż mleczkiem lub płynem micelarnym. Skóra musi być idealnie czysta, by nic jej nie "zapchało", czyli powodowało powstawanie niedoskonałości. Czysta, idealnie będzie chłonąć krem; będzie "oddychać". Metodą prób i błędów na pewno uda Ci się wybrać odpowiednie produkty :) Masz na to czas :)
  •  idź do swojej kosmetyczki i zapytaj o zabiegi nawilżające, rewitalizujące lub oczyszczające pory. Na pewno doradzi Ci co powinnaś wybrać. Lepiej zrobić to wcześniej, bo zwykle trzeba wykonać kilka zabiegów, by był widoczny efekt. 

1 MIESIĄC PRZED WAŻNĄ DATĄ


  •  Jak już pielęgnacja twarzy i ciała będzie zbilansowana ;) warto ją "bardziej uskutecznić", czyli peeling twarzy i maseczka nawilżająca, odżywiająca, antystresowa albo oczyszczająca zacząć lub kontynuować stosowanie 2 razy w tygodniu. Plus oczywiście oczyszczanie i krem.
  •  umów się na fryzurę i makijaż próbny. Lepiej to zrobić niedługi czas przed ślubem, ponieważ cera jest już w zbliżonej kondycji, jakiej będzie w dzień za mąż pójścia. Wizażystka będzie wiedziała jak ją poprowadzić, by makijaż utrzymał się do rana ;) To samo z fryzjerem - dostosuje rodzaj upięcia do długości Twoich włosów, może sam je skróci, to zależy od Twojej woli. :) Będziesz się czuła pewniej.
  •  jeśli chcesz się opalić - to dobry czas, by zacząć korzystać z solarium. 2 razy w tygodniu po 5 minut i do wesela powinno być okej 





TYDZIEŃ PRZED WAŻNĄ DATĄ:


  •  jeśli farbujesz włosy - tydzień wcześniej to dobry termin - jeśli coś nie wyjdzie, zdążysz poprawić; jeśli wyjdzie, farba zdąży zejść ze skóry. Będziesz spokojniejsza.
  •  jeśli chcesz się opalić, ale preferujesz samoopalacze, to zacznij go nakładać tydzień wcześniej, ale co drugi dzień np. poniedziałek, środę i piątek. 3 aplikacje pozwolą na ładnie przybrązowioną skórę.
  •  nie eksperymentuj z pielęgnacją - używaj tych samych kosmetyków, nie wprowadzaj nowości. Nie testowane wcześniej produkty mogą Cię uczulić i spowodować reakcje alergiczne lub wysyp niedoskonałości. Dopiero po weselu możesz kombinować ;)



3 - 4 DNI PRZED WAŻNĄ DATĄ:


  •  idź do manikiurzystki, która zrobi Ci pedicure i manicure - hybrydowy, akrylowy, żelowy or whateva. Z pewnością nie odpadną Ci paznokcie ani lakier w ciągu tych kilku dni. Dzień przed lub w sam dzień ślubu nie będziesz miała na to czasu. Nawet jakbyś miała, to lepiej się wtedy zrelaksować ;)
  •  umów się na depilację - jeśli korzystasz z takich usług to 3 lub 2 dni wcześniej to będzie idealny moment. Zaczerwienienia po wosku zejdą, skóra będzie wyglądać zdrowo :)
  •  zrób hennę brwi i rzęs - tu również jak w przypadku farbowania włosów - barwnik zdąży zejść ze skóry. Henna będzie tylko na włoskach. Pamiętaj również o regulacji niepotrzebnych włosków.


DZIEŃ ŚLUBU

- wstań z łóżka prawą nogą i uśmiechnij się ;)
- weź relaksującą kąpiel, zrób delikatny peeling twarzy i ciała, nałóż maseczkę na twarz, a na ciało balsam rozświetlający.
- NIE STRESUJ SIĘ :*
- upewnij się czy wszystko jest dopięte na ostatni guzik: sukienka, pończochy, welon, podwiązka, wiązanka kwiatów...
- oddaj się w ręce makijażystki i fryzjera - oni już wiedzą co mają robić
- nie stresuj się!
- załóż suknię, pantofle, welon i wszystko samo teraz będzie się dziać ;-)
CZAS NA NAJLEPSZĄ ZABAWĘ W ŻYCIU :)

Mam nadzieję, że moje rady przydadzą Ci się w planowaniu swojego ślubu. Ja już mam to za sobą i znam to wszystko zarówno z perspektywy panny młodej, ale też makijażystki. Jeśli pójdziesz drogą tych wskazówek, to na pewno wszystko pójdzie jak z płatka ;) Jeśli nie wychodzisz za mąż, a wiesz, że czeka Cię inna ważna okazja, te podpowiedzi również możesz wykorzystać.
SĄ TU JAKIEŚ TEGOROCZNE PANNY MŁODE!?


Na koniec pamiątkowe zdjęcie z sesji ślubnej




Pozdrawiam Was,
piszcie, komentujcie :)



7.02.2016

#ŚLUBNY W BRĄZIE

Hej ziombelki :)
W najbliższym czasie będę tutaj wrzucać tutaj notki o tematyce ślubnej - przygotowanie cery, jaki makijaż wybrać, czym się kierować, jak przygotować się do tego ważnego dnia. Jako, że mam już własny ślub za sobą, zajmuję się makijażem na co dzień, to myślę, że kilka moich rad może się przydać ;)


Sezon ślubny już niedługo. Dziewczyny, które w tym roku wychodzą za mąż powinny zacząć się rozglądać za propozycją makijażową. Ja w dzisiejszej notce zaprezentuje jeden typ makijażu, który jest upiększający, uwypuklający spojrzenie; podkreślający urodę, a zarazem subtelny i elegancki. Pasuje do większości typów urody. 

Prezentuje się tak...







W tym mejkapie położyłam największy nacisk na podkreślenie oczu i modelowanie twarzy. Na powieki w zewnętrznych kącikach nałożyłam i rozblendowałam kolejno czarny matowy cień i 3 odcienie brązu. Efekt bardzo efektownie się prezentuje zarówno na żywo i na zdjęciach. To bardzo ważne. Od środka powieki wchodzi złoty pyłek nałożony na cień w kolorze cappuciono. Im bliżej wewnętrznego kącika, tym jaśniej. Dzięki takiemu zabiegowi, oko jest świeże, "otwarte" i lekkie. 









Dolna powieka również jest cieniowana. Tutaj mam od zewnętrznej strony ciemny, chłodny, matowy brąz rozblendowany ciepłym brązem, który przechodzi w jasno kremowy, rozświetlający.








Obowiązkowo sztuczne rzęsy! Powiększają oko, dają efekt WOW ;)

 







Twarz najpierw wykonturowałam chłodnym bronzerem z Kobo (Sahara Sand), potem opaliłam cieplejszym bronzerem (Golden Rose, Mineral Terrakota Powder 05) i nałożyłam róż brzoskwiniowy złamany chłodnym różem. Ten kolor dodaje świeżości bez efektu "rosyjskiej babuszki" ;) Na ustach mam niezastąpiony odcień Happy Nude Year Bourjois Rouge Edition Velvet, czyli widoczny, acz delikatny, brzoskwiniowy przygaszony lekkim różem.

 






Kosmetyki, które użyłam do tego makijażu:


TWARZ:
- Makeup Atelier Paris Foundation
- Loreal True Match korektor
- Paese, puder ryżowy
- KOBO, bronzer Sahara Sand
- Golden Rose, Mineral Terrakota Powder 05
- Freedom Makeup, paleta róży Peach and baked


OCZY:
- Catrice, kamuflaż + Maybelline, Color Tattoo Creamy Beige
- Zoeva, Naturally Yours
- Sleek, Oh so special
- W7, honolulu bronzer
- Pierre Rene, gel eyeliner
- Loreal, Volume Million Lashes, so couture
- rzęsy ebay
- klej DUO


USTA:
- Bourjois, Rouge Edition Velvet, Happy Nude Year


Według mnie to najtrafniejsza propozycja makijażowa na ślub. Sama bym taką chciała mieć ;) Co sądzicie? Są tu jakieś przyszłe panny młode? Wiecie jak będzie wyglądał wasz makijaż ślubny? ;)

Pozdrówki, 
do następnego :*