20.11.2015

#NOWOŚCI

Hej, hej!
Ostatnio na Facebooku umieściłam zdjęcie, na którym były nowości zakupione ostatnio, m. in w promocji Rossmannowskiej i Naturze.  A wśród nich znalazły się:





- Catrice Longlasting Brow Definer nr 030 i 020
- Lovely, grafitowy eyeliner matte
- Bourjois, Rouge Edition Velvet nr 09 Happy Nude Year
- Inglot, klej do rzęs DUO
- Loreal, korektor odcień 02 Vanilla
- Maybelline, Color Tattoo 40 Permanent Taupe
- Inglot, Duraline
- Golden Rose, Extreme Sparkle nr 104

Plus dodatkowo (to był już późniejszy zakup)
- Bourjois, Healthy Mix nr 54
- Golden Rose, tusz do rzęs Curl & Volume

W tej notce opisze moje pierwsze wrażenia po użyciu większości z tych produktów i w kilku zdaniach je opiszę. :) Wykonałam też makijaż tymi nowościami, także zobaczycie kosmetyki w akcji :D



Catrice Longlasting Brow Definer nr 030 i 020 - czyli pisaki do brwi. Dziwnie to brzmi, ale ten produkt jest bardzo udany i użyteczny. Przede wszystkim, pędzelek jest bardzo precyzyjny i można nim narysować nawet pojedyncze włoski. Dodatkowo, nie zasycha i cała seria jest w trafionych, chłodnych odcieniach. Ja zaopatrzyłam się w numerki 030 (który jest dla mnie za ciemny) i 020 (który jest dla mnie za jasny :D ). Jak połączę je oba, to wychodzi fajny efekt. Polecam bardzo! Znajdziecie je w Naturze ;-)





Tutaj widać efekt "przed i po". Warto dodać, że pisaki są bardzo wygodne w użyciu. Bardzo łatwo jest narysować pożądany kształt brwi. Ja tutaj podkreśliłam moje brwi dosyć mocno, ale efekt można stopniować. ;-)







Maybelline, Color Tattoo 40 Permanent Taupe




Cień w kremie Color Tattoo w tym odcieniu jest świetny, bo wielozadaniowy. A to dlatego, że nadaje się nie tylko na powieki, ale też i na brwi! Super chłodny odcień i dobrze się rozprowadza. Na opakowaniu producent umieścił kropki, które mają imitować brokat, co mi podczas oglądania tego produktu w sklepie, dało do myślenia, że cień ma wykończenie połyskujące. A w samym cieniu brokatu w ogóle nie ma. To działa na korzyść w sumie :D Długo się utrzymuje na powiece, ale trzeba go niestety "zagruntować" innym, suchym cieniem lub pudrem, bo może się zbierać w załamaniach. Ale jako baza pod cienie nadaje się super ;-)




Lovely, grafitowy eyeliner matte




Ta super tania rzecz (w promo ok 4 zł) zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie. Kolor tuszu jest grafitowy, a wykończenie matowe. Baardzo ładnie wygląda na powiece. Jest mniej agresywny niż czarny eyeliner na powiece, przed to naturalniej podkreśla oko. Świetnie nadaje się na co dzień, ale na linii wodnej nie spisuje się dobrze :D Dodatkowo, pędzelek jest precyzyjny i bardzo prosto narysować nim kreskę. Polecam, jako alternatywa czarnego eyelinera :D




Bourjois, Rouge Edition Velvet nr 09 Happy Nude Year


O tej pomadce zostało powiedziane i napisane już chyba wszystko. Większość z tych słów była pozytywna. I zastanawiam się: dlaczego? Dla mnie ta pomadka nie powala ani pigmentacją, ani tym bardziej utrzymywaniem się na ustach, bo zmazuje się po wypiciu wody... Przynajmniej u mnie. Ta szminka ma bardzo aksamitną konsystencję, łatwo aplikuje się ją na ustach, dzięki gąbeczce. Ale to wszystkie zalety jakie znalazłam... Wysusza usta niemiłosiernie. W dodatku bez promocji kosztuje prawie 50 zł! To jest dużo jak na pomadkę. Jakbym ją kupiła w takiej cenie to bym się nieźle wkurzyła, ale na szczęście wzięłam ją na promo -49% w Rossmanie, także nie jest źle. Nie kupię na pewno innych kolorów.



Golden Rose, Extreme Sparkle nr 104



Piękny brokatowy eyeliner w kolorze turkusowo- miętowym. Cudownie podkreśla tęczówki zielone, niebieskie. Bardzo się mieni, daje super sylwestrowo- karnawałowy efekt. Można go nakładać palcem na całą powiekę, wtedy zostaje sam brokat, który dodaje blasku całemu look'owi. Sam tusz jest półtransparentny; jest w nim więcej drobinek, aniżeli brokatu. Niemniej, efekt jest fantastyczny! Kosztuje 13,90 ;-)

A tak wygląda makijaż, który wykonałam używając tych nowości kosmetycznych ;-)
























Który kosmetyk najbardziej przyciągnął waszą uwagę? ;-) Moi faworyci to brokatowy i grafitowy eyeliner i pisaki do brwi :D Podkład Healthy Mix sprawdził się dobrze, a nawet bardzo. Ma cudowny zapach, ale niestety kupiłam za ciemny odcień. Muszę się do niego trochę opalić. 

Pozdrawiam,
Sara :)

3 komentarze:

  1. Color tattoo - rzeczywiście dziwne, że opakowanie jest brokatowe, hmmm....

    OdpowiedzUsuń
  2. niezła kolorówka :) sama używam niektórych kosmetyków jak np. eyeliner lovely i bourjois rouge edition velvet :) też się nieźle obkupiłam podczas promocji ;) to w takim razie jeszcze zdradzę ci sekret, że na blogu koleżanki jest konkurs http://www.twojediy.pl/dekoracja-gwiazdy-betlejemskiej-akcja-blogi-rozkwitna-poinsecja/ i można wygrać wejściówki na blogowigilię oraz... iphone 6 :) myślę, że to może być niezły gwiazdkowy prezent :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zrób coś z tymi brwiami dziewczyno. Masakra. Będą wyglądać lepiej, jeśli je troche obetniesz

    OdpowiedzUsuń